Do zrobienia tego kremu, który do złudzenia przypomina nutellę zabierałam się od bardzo długiego czasu, w końcu , przy okazji robienia makaroników przygotowałam go aż podwójną porcję ! Nie można raczej stwierdzić, że smak popularnego smarowidła został tu dokładnie odwzorowany, jest trochę inny, ale naprawdę bardzo dobry - orzechy są mocno wyczuwalne, a czekolada najwyższej jakości dodatkowo poprawia efekt. Przepis mogę wam śmiało polecić, chociażby po to, abyście porównali te dwa produkty i wybrali swój ulubiony ;)
Krem orzechowo-czekoladowy
Składniki:
• 80 g orzechów laskowych
• 3/4 szklanki mleka skondensowanego, schłodzonego
• 90 g gorzkiej czekolady
• 3 łyżki miodu
♥ Orzechy laskowe podprażyć na patelni, mieszając od czasu do czasu. Obrać z brązowych skórek - najlepiej schodzą po podprażeniu właśnie. Orzechy ze skórkami nadałyby kremowi gorzkiego posmaku, chociaż malutkie cząsteczki skórek można zostawić. Ostudzić.
♥ Ostudzone orzeszki włożyć do malaksera (foodprocessora). Zmiksować na całkiem płynną masę (to będzie ok 8 minut ciągłego miksowania). Na początku powinna powstać "mąka", potem powstanie z nich masło, a po ostatnich 5 minutach miksowania powstanie z w miarę gładki i tłusty płyn, czyli to, o co chodzi.
♥ W rondelku umieścić mleko skondensowane, połamaną czekoladę i miód. Podgrzewać na małej mocy, do rozpuszczenia się czekolady, mieszając by wszystkie składniki się połączyły.
♥ Taką mieszankę, jeszcze ciepłą, wlać do malaksera, do przygotowanej wcześniej (płynnej) masy orzechowej. Zmiksować przez 2 minuty, na gładką masę. Nałożyć do słoiczków. Pozostawić w temperaturze pokojowej, do stężenia kremu.
Smacznego,
Zosia :)
smaczna propozycja :D
OdpowiedzUsuńŚwietny ten krem, chyba wypróbuję Twój przepis :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie przyprawzyciekolorami.blogspot.com :)
Polecam serdecznie i dziękuję za zaproszenie ;)
Usuń